Colonial Viper Mk VII Battlestar Galactica - 1/32 Revell 04989

Cena produktu: 399.00
Zamawiana ilość:

ilość dostępnych - brak


Colonial Viper Mk.VII
Battlestar Galactica
Revell - Nr. 04989

Skala - 1:32

Elementy: 52
Długość: 30,9 cm

 

Model składa się z 52 pojedynczych części, które można dobrze połączyć dzięki przejrzystej instrukcji montażu. Revell dołączył nowy arkusz kalkomanii

Po złożeniu model ma około 32 cm długości i szczegółowy kokpit z świetnym widokiem do wewnątrz na postać pilota. Jest to zaprojektowane w taki sposób, że może być reprezentowana osoba płci żeńskiej lub męskiej. Zdecydowanie należy zwrócić na to uwagę, gdy dołączane są kalkomanie, które zawierają również imię pilota.

Ponadto zestaw ma możliwość późniejszego pokazania modelu w locie na bazie z logo Galactica lub przy użyciu dołączonych po raz pierwszy podpór do lądowania. W tym celu opracowano wały podwozia wraz z klapami z zawiasami. Tego nie ma w modelu Moebiusa.

 


 

Recenzja modelu dzięki uprzejmosci  Artura Kapusty

 

 

 

Viper Mk VII Revell 1/32

Viper Mk VII to następca wersji Mk II. Był szybszy ,zwrotniejszy i lepiej uzbrojony. Jego komputer pokładowy pełnił rolę “wspomagania” pilota , lecz stał się również jego piętą achillesową. Zawirusowany , paraliżował myśliwiec, co prowadziło do jego zniszczenia. Mark VII zostały z czasem pozbawione tej słabości, co z kolei sprawiło, iż latać nimi mogli tylko wybitni piloci.
Cóż tu dużo mówić – to wypust Moebiusa, lecz przepakowany przez Revella. Zestaw jest stosunkowo prosty-zawiera jeszcze mniej części niż Mk II. Jednak “mało” w tym wypadku nie znaczy źle.

Mamy więc typową dla Revella instrukcję ,niezłej jakości kalkomanie (oznaczenia na dwa myśliwce) oraz części z jasnoszarego polistyrenu.

Zacznę od kabiny która jest aż do bólu prosta. Wanna, fotel, ścianka tylna , jeden ekran radaru (chyba) i pilot składający się z pięciu części. Właśnie pilot jest chyba najciekawszym elementem kabiny gdyż modelarz dostaje wybór: albo za sterami kobieta albo facet. Czym się różnią? Hmmm…frontem:) Dostajemy dwa różne przody tułowia i możemy zdecydować ,kogo wolimy mieć za sterami naszego Vipera. Poza tym do kabiny idzie sporo kalkomanii na różne ekrany lecz w tym wypadku warto zaopatrzyć się w blaszany kokpit , który również produkuje Greenstrawberry i Paragrafix. Kabina sporo na tym zyska. O ile w Mk II można było obejść się bez blach, tak tu już zalecałbym nabycie tego zestawu. Kadłub jest dwuelementowy: góra i dół. Pasują do siebie bez zastrzeżeń ,lecz szpachla się przyda. Wsporniki lądownicze (podwoziem bym tego nie nazwał) mają mało szczegółów ,lecz tu pasowałoby sprawdzić jak miał pierwowzór. Wnęki “podwozia” mają użebrowanie lecz poza nim goło i niewesoło. Linie podziału mają prosty przebieg i nie zanikają. Dysze silników prezentują się bardzo dobrze i mają potencjał.
Elementy przeźroczyste są na dobrym poziomie.
Model warto kupić. Bryła przypomina oryginał (Mk VII istniał w skali 1:1) ,a szczegóły można uzupełnić. Blachy i dodatki żywiczne od Greenstrawberry lub Paragrafixa bardzo nam w tym pomogą. Viper zrewanżuje się niecodzienną sylwetką na półce i drapieżnym kształtem. Mimo kilku wad, które przecież ma każdy model nie żałuję. Polecam!

 

Parametry produktu

Pobierz plik związane z tym produktem

Do uruchomienia plików niezbędna jest aplikacja Adobe Acrobat, MS Word lub inna...